Po serii porażek w innych kasynach byłem już bliski rzucenia tego wszystkiego w cholerę. Ale kumpel z Rzeszowa napisał mi na Messengerze, żebym przetestował vincispin no deposit, bo przynajmniej nic nie tracę. Automat z kosmicznym motywem odpalił się bez problemu, a po kilku spinach saldo zaczęło rosnąć. Udało się odzyskać straty z całego tygodnia. Niby nie miałem oczekiwań, ale wyszło naprawdę dobrze. Może jednak warto czasem zaryzykować jeszcze raz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach